Wiosna w tym roku nadchodziła wolno. Lada moment maj, więc zapewne dlatego od kilku dni, pierwsza pora roku próbuje nadrabiać zaległości. Rzeka Stradomka poniżej Łapanowa, gdzie znalazłem się dzisiaj na krótką chwilę z aparatem, była dobrym pretekstem do zweryfikowania obietnic słońca. Choć zieleń pod stopami mocno przyznaje się już do wiosny, to koronom wysokich drzew przyjdzie jeszcze chwilę poczekać na zielone fryzury. Na szczęście, po długiej i śnieżnej zimie, Stradomka wydaje się toczyć spore ilości życiodajnej wody. Miejmy nadzieję, że wystarczy rzece sił, na najbardziej spękane słońcem letnie dni.
