Stary Łupków – 23. października 2021. Szósty dzień z aparatem w Bieszczadach a właściwie uznając granicę na Osławie, już w Beskidzie Niskim. Przemieszczając się powoli w kierunku na zachód, zahaczyłem o Stary Łupków. Już za Szczerbanówką i w Woli Michowej zauważyłem, że część kolorowych liści utrzymuje się jeszcze na drzewach. Zapewne wiatr nie pracował tutaj tak wydajnie jak w wysokich Bieszczadach. Mając trochę czasu na ostatni spacer z aparatem, powłóczyłem się odrobinę po łąkach Starego Łupkowa, na południe od stacji kolejowej. Tutaj jesień pozostawiła kilka kolorowych drzew. Mam pewne uzasadnione podejrzenia, że zrobiła to specjalnie dla mnie. Biorąc pod uwagę niesamowicie słoneczny i bardzo ciepły dzień, było to bardzo miłe i rozleniwiające fotografowanie na pożegnanie wyjazdu.
