Ręce, które nie boją się pracy

Odkąd porzuciłem kliszę, jakoś nie mogę się odnaleźć z czarno-białą fotografią. Jej cyfrowe oblicze ukazuje zbyt wiele twarzy, różniących się niewielkimi szczegółami, ale diametralnie zmieniających przekaz. Jednak niekiedy z braku innych możliwości, próbuję delikatnie eksperymentować również na tym polu. Tym razem zapraszam na domowe zabawy z dłońmi przygodnie napotkanego, bardzo młodego człowieka, który żadnej pracy się nie boi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Upewnij się, że Twoja przeglądarka ma poprawnie ustawioną przestrzeń barw.

Jeżeli zajmujesz się fotografią to doskonale wiesz jak profesjonalnie skalibrować swój monitor. Jeżeli nie chcesz sobie zaprzątać głowy kalibracją, to spróbuj tak ustawić swój monitor podstawowymi “pokrętłami” jasności i kontrastu, aby odróżnić przynajmniej jedenaście stopni szarości na poniższym pasku. To pomoże ci zobaczyć znacznie więcej szczegółów na większości fotografii.

SZUKAJ NA STRONIE