Połowa marca i pierwszy poważniejszy przypływ słonecznej energii, dającej nadzieję na atak wiosny. A zatem aparat w dłoń i do lasu Bronaczowa! Na przejawy nowego życia jeszcze trzeba będzie trochę poczekać, ale rozlewające się po lesie ciepłe słoneczne promienie pokazują, że las na przyjęcie wiosny jest już gotów. Ja oczywiście również. 🙂