Motoryzacja do zadań specjalnych

Kolejny dzień w Bieszczadach. Gdzieś na początku wędrówki, jeszcze w obrębie zabudowań, tuż przy drodze, zobaczyłem taki oto malutki skansen motoryzacji. Na pierwszy rzut oka typowy parking rzadko używanego sprzętu. Kiedy zauważyłem całkiem świeże błoto na osiach i kołach, poczułem się odrobinę zaniepokojony… Tak się złożyło że z gór wracałem wyjątkowo tą samą trasą. Późnym popołudniem parking był pusty. Sprzęt wbrew jakimkolwiek podejrzeniom o jego niedoskonałości, musiał wyjechać do akcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Upewnij się, że Twoja przeglądarka ma poprawnie ustawioną przestrzeń barw.

Jeżeli zajmujesz się fotografią to doskonale wiesz jak profesjonalnie skalibrować swój monitor. Jeżeli nie chcesz sobie zaprzątać głowy kalibracją, to spróbuj tak ustawić swój monitor podstawowymi “pokrętłami” jasności i kontrastu, aby odróżnić przynajmniej jedenaście stopni szarości na poniższym pasku. To pomoże ci zobaczyć znacznie więcej szczegółów na większości fotografii.

SZUKAJ NA STRONIE