Epitafium dla świerka

Poobiedni przeskok z Radocyny do Wołowca, drogą przez Czarne i Jasionkę. Gdzieś niedaleko Jasionki, na starannie wykoszonej łące, pozował samotny świerk. Dosyć szybko przesuwające się po niebie chmury obdarowywały go światłem lub cieniem. Zatrzymałem się na jedno szybkie ujęcie, ale w praktyce wyszło z tego całkiem spore epitafium dla jednego drzewa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Upewnij się, że Twoja przeglądarka ma poprawnie ustawioną przestrzeń barw.

Jeżeli zajmujesz się fotografią to doskonale wiesz jak profesjonalnie skalibrować swój monitor. Jeżeli nie chcesz sobie zaprzątać głowy kalibracją, to spróbuj tak ustawić swój monitor podstawowymi “pokrętłami” jasności i kontrastu, aby odróżnić przynajmniej jedenaście stopni szarości na poniższym pasku. To pomoże ci zobaczyć znacznie więcej szczegółów na większości fotografii.

SZUKAJ NA STRONIE